Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anika z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 4942.00 kilometrów w tym 1447.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anika.bikestats.pl
  • DST 28.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 10.70km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Piwniczna- falstart sezonu

Sobota, 13 lipca 2013 · dodano: 14.07.2013 | Komentarze 1

Lało. Było zimno.
Szkoda mi było mimo wszystko nie wystartować, więc wystartowałam. Jechało się całkiem przyzwoicie, aż zaczął się zjazd i okazało się że amor, swoim zwyczajem, dostał wody i jest sztywny jak karbonowy widelec w szosie. No trudno, wiem dobrze jaki to szajs, jadę dalej. Błoto sprawiało że jechało się jak po lodzie i nieprzewidziany był każdy następny metr trasy. To też było do przejścia, ale w połowie zjazdu, spory kawał za rozjazdem mini, stwierdziłam brak klocków z tyłu i blachę na tarczy... Tego już było za wiele, zbyt wczesny etap był by ryzykować przejechanie reszty maratonu na tak tragicznym błocie bez tylnego hampla. Poza tym, w głowie majaczyła mi wizja Tart i Słowacji za tydzień, i stwierdziłam że to jest mój priorytet na ten rok, a nie kolejny maraton po którym nie doprowadzę roweru do używalności...Zjechałam do Rytra gdy zdarzyła się ku temu okazja prowadząc rower w miarę możliwości żeby go już nie dobijać. Do Miasteczka powrót asfaltem pod całkiem solidną górę w miłym towarzystwie kontuzjowanej Koleżanki z K3.
Na miejscu zimno, mokro i to są doznania które zapamiętałam z tego wyjazdu najlepiej :)


Kategoria Maraton



Komentarze
mtbiker
| 20:15 poniedziałek, 15 lipca 2013 | linkuj Mądra decyzja, też chciałem zjechać z trasy już po 20km, ale jakoś dowlokłem się bez hampli do mety, wiedząc, ze czeka mnie długi podjazd i klocki nie będą potrzebne :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!