Info
Ten blog rowerowy prowadzi anika z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 4942.00 kilometrów w tym 1447.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.50 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 19600 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Sierpień2 - 0
- 2013, Lipiec9 - 5
- 2013, Czerwiec12 - 6
- 2013, Maj11 - 9
- 2013, Kwiecień11 - 2
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty1 - 3
- 2013, Styczeń1 - 0
- 2012, Listopad1 - 1
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Wrzesień5 - 0
- 2012, Sierpień12 - 3
- 2012, Lipiec12 - 1
- 2012, Czerwiec16 - 22
- 2012, Maj16 - 7
- 2012, Kwiecień17 - 8
- 2012, Marzec9 - 4
- DST 41.00km
- Teren 15.00km
- Czas 01:48
- VAVG 22.78km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
Skołowanie
Środa, 30 maja 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 0
Do Przyszowic na spotkanie z Nati i Jej timowym Bossem. Tego dnia nastawiona byłam na interwałowe okolice Orzesza- asfaltowo; bo kontuzjowany nadgarstek domagał się oszczędzania, a z powodu luzu na kole musiałam zostawić Zielone Nóżki w domu i pożyczyłam naksowe xc, które skonfigurowane tak średnio na teren… Niestety na miejscu zostałam jednogłośnie ofukana przez Towarzyszy że jak to, że Oni specjalnie na ikscekach przyjechali i że nie ma mowy jedziemy w teren, a że to moje okolice… Pociągnęłam Ich do Chudowa bo tam pamiętałam ładną ścieżkę w las prowadzącą w kierunku który mnie interesował i byłam ciekawa gdzie wyjedziemy. Po 10 minutach okazało się że zatacza równe kółko ;P Prowadzeni giepeesem wybraliśmy inną drogę, nawet oznaczoną na żółto rowerowo, i tu sytuacja zakończyła się identycznie: szlak się gdzieś zgubił, a My zrobiliśmy kółeczko :p
Zniesmaczeni nękającym Nas fatum postanowiliśmy wyjechać z lasu, wyszło Nam to i po przeprawie przez szczere pole wyjechaliśmy w Gierałtowicach. Przed Bojkowem w teren i tak do lotniska. Rozstaliśmy się gdzieś przed Sośnicą i każdy w swoją stronę.