Info
Ten blog rowerowy prowadzi anika z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 4942.00 kilometrów w tym 1447.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.50 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 19600 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Sierpień2 - 0
- 2013, Lipiec9 - 5
- 2013, Czerwiec12 - 6
- 2013, Maj11 - 9
- 2013, Kwiecień11 - 2
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty1 - 3
- 2013, Styczeń1 - 0
- 2012, Listopad1 - 1
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Wrzesień5 - 0
- 2012, Sierpień12 - 3
- 2012, Lipiec12 - 1
- 2012, Czerwiec16 - 22
- 2012, Maj16 - 7
- 2012, Kwiecień17 - 8
- 2012, Marzec9 - 4
- DST 84.00km
- Teren 14.00km
- Czas 03:35
- VAVG 23.44km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
Łącza
Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 05.05.2013 | Komentarze 1
W planach była osiemdziesiątka. Wyszłam przed blok i opracowałam tresę w stronę w którą dawno nie jechałam; na północ. prosto na Helenkę a potem w kierunku Pyskowic, z małą pauzą na jajko na twardo nad krystalicznie czystą rzeczką w Kamieńcu ;) Tam też dowiedziałam się ze mała ekipka podąża w stronę Łączy więc wrzuciłam trasę w navi i ruszyłam w tamtą stronę by zrobić niespodziankę. Udało się, zdążyłąm zanim skończyli piwko i zdążyłam wejść pod parasol przed pierwszą kroplą deszczu :] Trochę później ruszyliśmy na pizzę do Rudika jak zwykle genialną i piwko; potestowałam też fulla 29 by stwierdzić ze to nie mój kierunek jednak. Do Gli rozstać się z ekipą i do Zabrza jeszcze na lody z naksiem. W pełni wykorzystany dzień, a oczy nakarmione oszałamiającą soczystą zielenią jaką można zobaczyć tylko w maju...
Dom o zmroku.